Maraton na półmetku

„Globalizacja gospodarki powoduje, że coraz większe znaczenie mają doświadczenia związane z pracą w środowisku wielokulturowym. Organizowane współcześnie targi mają w większości wymiar międzynarodowy, co ułatwia nawiązywanie kontaktów z osobami z innych kultur. Umiejętności współpracy z przedstawicielami innych, międzynarodowych środowisk są z jednej strony koniecznością, a z drugiej strony szansą przyspieszenia rozwoju oraz wejścia z produktami i usługami na nowe rynki. Ukazuje to nowe, a zarazem ważne kierunki komunikowania się w wymiarze wielokulturowym.” [1]

Słowa napisane przez Henryka Mruka i Alojzego Kucy w książce „Marketing targowy. Vademecum wystawcy” przez sześć lat nie straciły nic ze swojej aktualności. Potwierdzają to imprezy targowe, które w tym roku już się odbyły, a i te, które przed nami, co do istoty z pewnością nie będą odbiegać od powyższych tez.

Pierwsze półrocze 2012 roku to prawdziwy maraton targowy, w którym każdy szanujący się branżowiec uczestniczyć powinien. Dla tych, którzy nie wytrzymują tempa na półmetku oraz dla twardzieli, którzy solidnie przygotowali się do tych zmagań, dedykowany jest ten właśnie numer. W nim, nie bez kozery, szczegółowo przypatrujemy się wszystkim najważniejszym  imprezom wystawienniczym, które w tym roku spięte są swoistą klamrą między targami Fespa a drupa.

Wystartowaliśmy na przełomie stycznia i lutego w Amsterdamie. Niektórzy zawodnicy odurzeni urokami miasta nie dojechali na start, czemu trudno się dziwić, ale i bez nich ISE się odbyły, a odwiedziło je prawie 41 tysięcy osób. Pozazdrościć. Kilka dni później krajowe zmagania zainaugurowała warszawska Rema Days. Targi potwierdziły swoje największe atuty oraz pozycję w szpicy, niestety wciąż nie wyeliminowały swoich mankamentów, mimo wcześniejszych zapowiedzi. O tym, co się działo w stolicy piszemy na kolejnych stronach. Jeszcze w tym samym miesiącu peleton przeniósł się do nieprzewidywalnej o tej porze roku Barcelony. Stolica Katalonii ciepło przywitała uczestników Fespa Digital, zwłaszcza, że dwa dni przed rozpoczęciem targów FC Barcelona rozgromiła 5:1 Valencia CF. Nowości było sporo, a swoją obecność podkreślały stoiska największych marek. Co na nich było – opisujemy na naszych łamach. W marcu jak w garncu – jak mówi polskie porzekadło. W garncu chciałoby się dodać niezwykle gorącym, szczególnie w końcówce miesiąca. W tym samym bowiem czasie, w Birmingham, o komunikacji wizualnej nie tylko przy filiżance angielskiej herbaty rozmawiać będą zwiedzający i wystawcy Sign & Digital UK oraz poznańskiej Euro-Reklamy. Na tej ostatniej imprezie VISUAL COMMUNICATION organizuje już po raz trzeci Mistrzostw Polski w Aplikacjach Samochodowych - 3rd Car Wrap Championship, które w trakcie prawdziwej bitwy na folię wyłonią najlepszy team wśród oczywiście najlepszych. Serdecznie zapraszamy do dopingowania i obserwowania prawdziwych Gladiatorów uzbrojonych w rakle, skalpele, opalarki i pirometry! Chwila kwietniowego wytchnienia na regenerację z pewnością się przyda, ponieważ już na początku maja czeka nas prawdziwe la grande finale  – jubileuszowa, 60. drupa w Düsseldorfie. Wystawa, która co cztery lata odmierza puls światowej poligrafii jest w znakomitej formie. Bezdyskusyjnie wyznacza kierunki i trendy na najbliższe lata, a każdy wizualny maratończyk powinien ją obowiązkowo odwiedzić – podobnie jak każdy muzułmanin musi odbyć pielgrzymkę do Mekki. W tej edycji słowem-kluczem będzie innowacja, która ma też być receptą na kolejne cztery lata „pokryzysowej” aktywności branżowej. Co pokażą największe rekiny globalnych rynków – zobaczymy, ale jednego możecie być pewni – my na tym polowaniu z pewnością będziemy!

Stare buddyjskie przysłowie mówi, że trzeba się nauczyć żyć tak, by najważniejsza była chwila, którą właśnie przeżywamy oraz ludzie, którzy nas otaczają. Reszta bowiem nie istnieje. Przeszłości już nie ma, a przyszłość dopiero nadejdzie. Teraźniejszością jest najnowsze wydanie VISUAL COMMUNICATION, które trzymacie w rękach. Serdecznie zapraszam do lektury oraz na nasze stoisko nr 78 na poznańskiej Euro-reklamie w hali nr 3. Z pewnością nie będzie można nas przeoczyć!

 



[1] H. Mruk, A.Kucy, Marketing targowy. Vademecum wystawcy, Polska Korporacja Targowa, Poznań 2006, s. 32.

« poprzedni   |   następny » « wróć

Komentarz miesiąca

Małe kroczki dla wspólnego dobra

Obecne czasy stają się coraz bardziej burzliwe i niespokojne. W takiej epoce także komunikacja wizualna staje w obliczu sytuacji, w której powinna za każdym razem od nowa przemyśliwać swoją rolę, by dążyć do ulepszenia świata. Zdaję sobie w pełni sprawę z naiwności tego postulatu, lecz mimo wszystko sądzę, że pozostaje on ważny, a może wręcz kluczowy. Z najnowszego numeru VISUAL COMMUNICATION, dowiecie się zatem między innymi....

Reklama