Adres strony:  http://www.visualcommunication.pl/pg/pl/content/sign_systemy_swietlne/przelomowe_koncerty_brytyjskiego_trio.html

Przełomowe koncerty brytyjskiego trio Muse

Muse rozpoczął swoją karierę w połowie lat dziewięćdziesiątych, grając koncerty w niewielkich klubach, podobnie jak większość młodych, obiecujących zespołów. Po ponad dwóch dekadach działalności, Matt Bellamy, Chris Wolstenholme i Dominic Howard spełnili swój sen, stając się jedną z największych międzynarodowych gwiazd rocka, której płyty rozchodzą się w wielomilionowych nakładach. Ciasne sceny zastąpiły największe hale koncertowe na całym świecie, zaś każdy koncert brytyjskiego trio to niezwykłe widowisko, także pod względem wizualnym.

 

„Drones”, siódmy studyjny album zespołu ukazał się w czerwcu 2015, tradycyjnie odnosząc wielki sukces zarówno komercyjny jak i artystyczny - niecały rok później krążek uhonorowano nagrodą Grammy. To także kolejny w karierze Muse concept album, tym razem skupiający się wokół tematów teorii spiskowych, totalitaryzmu, nowego porządku świata, ekologii oraz apokaliptycznych wizji III. Wojny Światowej. Według obsesyjnie zafascynowanego tymi tematami wokalisty zespołu, Matta Bellamy, tytułowe drony są symbolem niepokojącego rozwoju współczesnej technologii, wykorzystywanej także do inwigilacji człowieka, czego odzwierciedleniem jest także okładka płyty. Po wydaniu płyty Muse rozpoczął swój triumfalny koncertowy pochód przez stadiony i wielkie sale, dbając o to, by każdy koncert był niezwykłym wydarzeniem, związanym pod względem wizualnym z tematyką płyty. Od czasu wielkich sukcesów Muse, koncerty brytyjskiego trio nie ograniczają się do standardowego odgrywania utworów przy aplauzie zgromadzonej publiczności. To potężne multimedialne spektakle, wykorzystujące innowacyjne technologie dźwięku, świateł oraz efektów specjalnych. Nie inaczej było w przypadku „Drones” i promującej płytę trasy koncertowej, której jeden z ostatnich koncertów przeszedł do historii. 15 kwietnia 2016 zespół wystąpił dla rekordowej, 21.000 publiczności zgromadzonej w słynnej londyńskiej O2 Arena. Zespół postanowił podejść do tytułu płyty dosłownie, stąd też oprócz zapierających dech w piersiach rozwiązań wizualnych, ku zaskoczeniu publiczności pojawiły się także elementy latające, czyli tytułowe drony.

 

« poprzedni   |   następny » « wróć