Kalendarium

01-03.02.2023 · RemaDays, Nadarzyn

23-26.05.2023 · FESPA, Monachium

05-07.09.2023 · Warsaw Print Tech Expo, Nadarzyn

Cyfrowy świat roślin

© BBC Studios

Na jednym z billboardów Piccadilly Circus w Londynie pojawiła się cyfrowa reklama dokumentalnego serialu „Zielona Planeta” z Davidem Attenborough, jednym z najbardziej znanych twórców filmów przyrodniczych w Wielkiej Brytanii oraz cyfrowej platformy „The Green Planet AR Experience”. Podobnie jak w przypadku serialu, billboard ma na celu przypomnieć oglądającym, jak wielką rolę w naszym życiu odgrywają rośliny. Gigantyczna animacja 3D zaprezentowana za pomocą technologii 4K DeepScreen sprawiła, że billboard zapełnił się soczyście zielonymi roślinami, które zdawały się „wychodzić” poza ekran. Na billboardzie pojawił się także David Attenborough, przekształcony w hologram 3D, którego przekaz brzmiał następująco: „Musimy współpracować z roślinami, uczynić świat trochę bardziej zielonym, trochę bardziej dzikim. Jeśli to zrobimy, nasza przyszłość będzie zdrowsza, bezpieczniejsza i, jak wynika z mojego doświadczenia, szczęśliwsza”. Przyrodnik zdominował największy w Europie billboard, aby przypomnieć przechodniom, że rośliny są podstawą każdego życia, sercem naszej planety, a my ludzie jesteśmy od nich zależni, jeśli chodzi o każdy kęs pożywienia i każdy łyk powietrza. W ostatnim odcinku serialu „Zielona planeta”, David Attenborough odwiedził kultowe skrzyżowanie w Londynie, aby pokazać, w jaki sposób rośliny są w stanie przetrwać i rozwijać się pomimo niegościnnej infrastruktury miasta. Zazielenienie legendarnego Piccadilly Circus zostało uzupełnione przez ogromną instalację roślinną przy sąsiadującej Fontannie Erosa. Rośliny umieszczone w instalacji zostały rozdane przechodniom, którzy mogli je zabrać do domu lub do miejsca pracy, aby pomóc uczynić Wielką Brytanię bardziej zieloną. Kampania została przygotowana przez BBC Studios i Ocean Outdoor.

« poprzedni   |   następny » « wróć

Komentarz miesiąca

Komunikacja wizualna na wojnie i obok wojny

Wojna – niespodziewana i szokująca agresja Rosji na Ukrainę. Gdy próbuję nieco uspokoić głowę, staram się także stawiać pytania o rolę komunikacji wizualnej w tym trudnym czasie bombardowań i ostrzeliwań ukraińskich miast. Każda wojna wynajduje wszak własną komunikację, osobny wizualny język, znamienny tylko dla danego konfliktu. W tym wypadku to przede wszystkim owo tajemnicze i wieloznaczne „Z” na rosyjskich pojazdach bojowych, nazywane już dziś...

Reklama