Poprzeczka wyżej

Data publikacji: Czerwiec 2012

Autor: Michael Seidl


Mimaki pokazała na targach Fespa Digital w Barcelonie mnóstwo nowych propozycji. Na szczególną uwagę zasługują dwa plotery, które wiele wnoszą w rozwój sektora druku lateksowego. Do tej pory w tym segmencie były dostępne wyłącznie rozwiązania jednego producenta.

 

„Cieszymy się, że mogliśmy pokazać na targach Fespa Digital 2012 kolejne innowacyjne rozwiązania”, podkreślił Mike Horsten, kierownik marketingu Mimaki. „Na naszym stoisku prezentowaliśmy nowe produkty i znane rozwiązania wzbogacone o nowe funkcje. Potwierdziliśmy i wzmocniliśmy nasze zaangażowanie w działania na rzecz środowiska i zrównoważony rozwój. Poinformowaliśmy także o naszych kolejnych poczynaniach związanych z polityką socjalną koncernu”. Mowa o „Mimaki Nature Education Program”, który obejmuje wiele interesujących aktywności i przedsięwzięć. Program ma na celu wsparcie dzieci i młodzieży w zdobywaniu wiedzy na temat natury poprzez umożliwienie im bezpośredniego kontaktu z dziką przyrodą.

 

Lateksowa bomba

 

Wróćmy do najważniejszego aspektu barcelońskiego pokazu Mimaki – ploterów lateksowych JV400-160LX i JV400- 130LX. To całkowicie nowa platforma technologiczna, która jest rękawicą rzuconą HP – dotychczas jedynemu dostawcy urządzeń lateksowych. „Przez ostatnich kilka lat firma Mimaki intensywnie pracowała nad nową generacją urządzeń”, zdradził Mike Horsten w rozmowie z „PRINT & PUBLISHING”. To właśnie dlatego koncern nie wprowadzał ostatnio na rynek żadnych rewolucyjnych nowości, a „jedynie” kolejne modele istniejących serii. Wszystko zmieniło się jednak diametralnie wraz z Fespą Digital. Maszyny Mimaki niosą ze sobą pewne zmiany względem obecnej technologii HP. Przede LFP Autor Michael Seidl wszystkim, nowe plotery mają cechować się niższym poborem energii elektrycznej z uwagi na temperaturę suszenia, która jest o połowę niższa od tej stosowanej przez konkurencyjne maszyny. Niższa temperatura oznacza również szerszą paletę podłoży drukowych. Kolejną zmianą jest zwiększenie prędkości – model JV400-160LX ma osiągać wydajność około 18 m2/godz. Plotery Mimaki mogą również drukować białym tuszem. Urządzenia posiadają nowo opracowane głowice drukujące Ricoh. Mimaki wskazuje na subtelną poprawę jakości druku (oczywiście w porównaniu z konkurencją), zwłaszcza jeśli chodzi o reprodukcję koloru żółtego.

 

Na peryferiach

 

W Barcelonie zobaczyliśmy także prototyp plotera UV JV400-160SUV, opartego na tej samej platformie technologicznej, co nowe maszyny lateksowe. Mimaki pokazało również wysokiej klasy ploter do zadruku tekstyliów TS500DS, który można było zobaczyć na targach ITMA – wówczas jeszcze jako prototyp. „Teraz maszyna jest już gotowa i wprowadzamy ją na rynek druku na tkaninach z prędkością 120 m2/godz.”, powiedział Horsten. Oprócz urządzeń Mimaki zaprezentowało również RIP-y TXLINK i RIPLINK. Wszystkie nowe produkty zobaczymy oczywiście także na targach drupa.

 

Balans w cenie

 

Jak już wspomnieliśmy, kwestie zrównoważonego rozwoju i ochrony środowiska są dla Mimaki niezwykle ważne. Japońskie przedsiębiorstwa z zasady są nastawione na strategie ekologiczne. Zawsze zadają sobie pytanie, jak żyć i prowadzić działalność gospodarczą tak, aby być w zgodzie ze środowiskiem naturalnym. Trzeba zdawać sobie sprawę, że takie podejście nie we wszystkich przypadkach jest możliwe, ale warto – tak jak Mimaki – próbować na różnych frontach ekologii osiągnąć jak najlepsze efekty. „Nasze produkty są w coraz większym stopniu przyjazne dla środowiska, a koncern stara się obierać jak najlepsze ścieżki. Dobrym przykładem są ekologiczne kartridże, które stosujemy w naszych nowych maszynach lateksowych”, podkreśla Horsten.

 

Zaskakujące łoże

 

Nowe maszyny lateksowe to nie jedyne niespodzianki Mimaki. We wrześniu ubiegłego roku na rynku zadebiutowała maszyna drukująca z płaskim łożem UJF-3042FX. W tym roku, przy okazji targów Fespa Digital, Mimaki wprowadził do sprzedaży ulepszony model tego urządzenia – UJF-3042HG, w którym znajdziemy szereg przydatnych funkcji. Maksymalną grubość materiałów do drukowania zwiększono do 150 mm, a gamę dostępnych kolorów rozszerzono do sześciu poprzez dobudowanie dwóch dodatkowych kanałów na tusz. Dzięki temu urządzenie drukuje nie tylko w kolorach procesowych, ale również przezroczystym i białym, co pozwala na osiągnięcie ciekawych efektów. Przezroczysty tusz pełni rolę warstwy ochronnej; nadaje również aplikacjom atrakcyjny wygląd dzięki matowemu lub błyszczącemu wykończeniu.

 

Odmienione wnętrze

 

Model UJF-3042HG umożliwia drukowanie bezpośrednio w formacie A3 (420 x 297 mm). Paleta dopuszczalnych materiałów obejmuje plastik, metal i drewno. Urządzenie posiada specjalny system cyrkulacji białego tuszu, który zapobiega osadzaniu się pigmentu na

Maszyna UJF-3042HG może drukować białym i przeźroczystym tuszem, dzięki czemu aplikacje można w ciekawy sposób uszlachetnić.

dyszach. Maszynę wyposażono w funkcję odblokowania otworu atramentowego, która chwilowo przywraca jakość drukowania, skracając okres przestoju w przypadku awarii. Automatyczny dozownik w modelu UJF-3042HG pozwala na dozowanie primera Mimaki PR-100 za pośrednictwem systemu atramentowego. Primer zwiększa adhezję i umożliwia wykorzystanie materiałów nie zawsze optymalnie dostosowanych do druku atramentowego, nie zmieniając jednocześnie ich wyglądu i tekstury. Bieżące dozowanie umożliwia poprawę jakości i większą prędkość druku. Miejscowe nakładanie primera jedynie w punktach, które zostaną zadrukowane atramentem, oznacza, że spada jego zużycie. W modelu UJF-3042HG można wykorzystywać trzy różne typy tuszu: twardy tusz UV LH-100 wyróżnia się odpornością na tarcie i substancje chemiczne, a także doskonałą reprodukcją barw; elastyczny tusz UV LF-200 umożliwia rozciąganie atramentu nawet do 200 proc.; tusz LF-140 umożliwia silną gradację w druku sześciokolorowym (CMYK + light cyan + light magenta) i jest bardziej elastyczny niż twardy tusz LH-100.

« poprzedni   |   następny » « wróć

Komentarz miesiąca

Małe kroczki dla wspólnego dobra

Obecne czasy stają się coraz bardziej burzliwe i niespokojne. W takiej epoce także komunikacja wizualna staje w obliczu sytuacji, w której powinna za każdym razem od nowa przemyśliwać swoją rolę, by dążyć do ulepszenia świata. Zdaję sobie w pełni sprawę z naiwności tego postulatu, lecz mimo wszystko sądzę, że pozostaje on ważny, a może wręcz kluczowy. Z najnowszego numeru VISUAL COMMUNICATION, dowiecie się zatem między innymi....

Reklama